Firma, zarządzanie firmą, zrównoważony rozwój, Blog, Jens Laufer

"Jestem tak wolny" - do podjęcia działań

Na pewno wszyscy śledziliście to w wiadomościach kilka miesięcy temu: Pewien mężczyzna zastrzelił pracownika stacji benzynowej, ponieważ ten wielokrotnie zwracał mu uwagę, że maski są obowiązkowe. Powiedział policji, że odrzucił środki Corony i chciał dać przykład.

Oczywiście jest to skrajny przykład i z pewnością inne rzeczy odegrały rolę w tej zbrodni. Ale i tak, gdy usłyszałem tę wiadomość, pomyślałem: "Co tu się dzieje? Ponieważ mam nosić maskę, czuję się tak ograniczony w swojej wolności, że strzelam do człowieka?"

Jesteśmy wolni jak nigdy dotąd.

Wolność jest wysokim, może najwyższym dobrem, jakie posiadamy. A w zachodnich demokracjach mamy więcej wolności niż kiedykolwiek wcześniej. Masz prawo do rozwoju swojej osobowości - w taki sposób, w jaki chcesz. Masz prawo realizować swój własny plan życiowy. Masz prawo mieć własne zdanie na temat rzeczy. A ponieważ większość ludzi żyje dziś we względnym dobrobycie, a zaspokojenie podstawowych potrzeb nie odgrywa już tak dużej roli, coraz więcej z nich korzysta również z tej wolności. Samorealizacja i indywidualizm są czymś oczywistym. Na początku jest to dobre rozwiązanie.

Nasze społeczeństwo stało się bardziej heterogeniczne i, w moich oczach, w rezultacie bardziej ekscytujące i bogatsze.

Wolność nie oznacza: rób co chcesz.

Ale widzę też coś innego. Wiele osób reaguje dziś bardzo wrażliwie na nawet najmniejsze ograniczenia swojej wolności. Wolność rozumieją przede wszystkim jako wolność od czegoś, jako wolność do nieprzestrzegania wartości i zasad, których nie podzielają i nie akceptują z punktu widzenia ich indywidualnego światopoglądu. A szeroki konsensus co do tego, co jest dobre, a co złe, dziś już nie istnieje. Wielu nie czuje się już niczym związanych.

Weźmy na przykład media społecznościowe. Można tam budować sieci kontaktów, nawiązywać wiele znajomości. Ale prawdziwe więzi nie rozwijają się tam. Przynajmniej nie takie, jakie istnieją w rodzinach i kręgach przyjaciół, gdzie również mogą dać mi pewne bezpieczeństwo. Jednak te więzi zostały w pewnym stopniu utracone. Są na ten temat badania, które pokazują, że tzw. cyfrowi ludzie mają duży problem z zawiązywaniem relacji.

Jesteśmy wolni, aby coś zrobić.

Brakuje mi innego pojęcia wolności. Wolność, by coś zrobić. Wolność do trwania przy wspólnych wartościach i zasadach. Wolność do wzięcia odpowiedzialności. Wolność do ograniczania się, odkładania na bok własnej osobowości tam, gdzie chodzi o dobro grupy czy społeczeństwa.

Albo o dobro firmy: nie można odnieść sukcesu, jeśli wszyscy, którzy dla niej pracują, nie uzgodnią, jak chcą pracować - i nie będą przestrzegać wspólnych zasad.

A ja myślę, że sprawa jest jeszcze większa: bo trzeba ratować świat. Na szczęście mamy wolność, by wspólnie żyć i gospodarować w sposób bardziej zrównoważony, by wspólnie chronić zasoby naszej Ziemi, by wspólnie zachować świat dla naszych dzieci.

Poprzedni post
Czy nie stać nas na zrównoważony rozwój?
Następny post
Kto dokonuje transformacji energetycznej?

Bądź z nami w kontakcie!

Będziemy Cię informować pocztą elektroniczną o nowych wpisach na naszym blogu:


Ładowanie

Menu